Studnie przodków-Joanna Chmielewska-Zbrodnia i rodzinne tajemnice z przymróżeniem oka
Tytuł:" Studnie przodków",
Autor: Joanna Chmielewska,
Wydawnictwo: Olesiejuk ,
Rok wydania: 2014.
Tajemnice
to nieodłączna część historii rodzinnych. Zakorzeniają się bardzo głęboko
i czekają na odkrycie. Pasjonują kolejne pokolenia, które pragną
znać prawdę o swoich korzeniach, przodkach. Z drugiej strony, stają się powodem
waśni i kłótni pomiędzy najbliższymi osobami. Zmieniają dotychczasowe relacje i
życie. Powodem konfliktu może stać się dosłownie wszystko. Decyzje
podjęte przez dzieci, które nie znajdują poklasku w oczach rodziców. Paradoksalnie-
takie sytuacje miały miejsce zawsze, niezależnie od epoki, w której przychodzi
nam żyć. Nieporozumienia wynikające z różnicy pokoleniowej zdarzały się w
XIX w. I są nadal zarzewiem problemów w relacjach rodzinnych.
Powodują przykre konsekwencje. Wpływają też na przyszłość krewnych,
którzy muszą zmierzyć się z zaistniałym TU i TERAZ. Zastanawia jednak- czy
możliwe jest, aby sekrety i bolączki, które były powodem do zmartwień- pokazać
w zupełnie innym świetle? Z dystansem? Z odrobiną poczucia humoru?
Joanna
Chmielewska przekonuje, że jest to możliwe. "Studnie przodków" to
niecodzienna saga, ukazująca zwariowane i pokręcone losy Joanny i jej bliskich.
Z takim klanem trudno mówić o nudzie i łzach smutku. Jedno zabawne
wydarzenie, goni kolejne. Karuzela absurdu przyspiesza. Nie ma miejsca na
przerwy, chwilę wytchnienia. Pomysłowość bohaterów zadziwia i powoduje
niekontrolowany śmiech.
Przekonanie,
że niczego w życiu nie można brać na serio. Cudowna filozofia. Daleko im do dobrze znanych krwawych, mrocznych historii, które utożsamiamy z
literaturą kryminalną. Liczy się bardziej konwencja, pomysł- niż wywołanie
poczucia przestrachu. Jest to swoiste "puszczenie oka" do
odbiorcy. Dlatego też, cała seria opowieści o Joannie to doskonała propozycja,
dla czytelnika, który stroni od dramatycznych opisów morderstw, portretów
psychologicznych przestępców.
"Studnie przodków", podobnie jak
cała twórczość autorki to odtrutka na szare przygnębiające dni. Czasami
potrzeba nam dobrej zabawy, uśmiechu. Królowa polskiej komedii kryminalnej
doskonale o tym wiedziała. Ofiarowała nam wspaniały prezent: chwile radości.
Czerpmy z tej skarbnicy pozytywnych emocji. Jak najczęściej.
Komentarze
Prześlij komentarz
Prośba komentarze mile widziane :-)