Subiektywne Inspiracje: Prezenty świąteczne cz II
Niezbadane są koleje
losu. Człowiek ukrywa w swym wnętrzu wiele sekretów. Tworzą go marzenia,
pragnienia i obawy. Skomplikowana i fascynująca mieszanka pierwiastków. Na
różnym etapie życia odkrywamy drzemiące w nas pasje i prawdę o sobie. Przeżyte
chwile budują, tworzą ludzką historię. Istnieje wiele unikalnych sposobów na
jej przedstawienie. Zdobyte umiejętności, które nabywamy podczas
najwspanialszej podróży- stają się impulsem do odkrycia skarbów- pasji i
zaangażowania, umożliwiają one realizację podejętych zadań, które ukazują portret wyjątkowej jednostki.
Wrażliwej na otaczający świat, ludzi, kochającej życie.Pragnącej szczęścia na
własnych warunkach - bez względu na to, co myślą inni.
W ramach nowego
cyklu "Subiektywne inspiracje" zabieram Was w niezwykłą podróż.
Piękna Wyspa, na której najważniejszą rolę gra muzyka ukryta głęboko w sercu.
Jej prostota i miękkość są kołysanką dla Strudzonych Dusz. To niezwykły dar,
bardzo osobisty. W głównej roli- delikatny dźwięk ukulele-przynosi spokój i
harmonię. Wkrada się tęsknota do osób, miejsc, które zapisały się w albumach
przeszłości. Ta przeszłość ożywa. Miesza się ze szyptą radości, humoru ,
nadziei. W efekcie otrzymujemy unikatowy krżek. Płyta Julii Pietruchy to opowieść o życiu, które ma wiele
kolorów. Utkanym z melodii i Miłości do sztuki. Każda nuta i dźwięk
ma swoją barwę i emocję. Jeśli filmy mają swoją ścieżkę dźwiękową, to w tym
przypadku spotykamy na swojej drodze poemat, który napisało życie i wspomniana
Pasja, która sprawia, że wszystko jest możliwe i nabiera głębszego sensu. Wyczuwalna jest
kultura muzyczna. To wariacja, która czerpie z samych korzeni i historii
muzyki. Nie ma tu niczego na wyrost. Delikatna " Pietruszka" z
ogromnym wyczuciem i smakiem wyrusza w rejs , ukazuje Swój muzyczny kawałek Nieba.

Delikatność nie wyklucza
charakteru i obecności wspomnianego już ogromnego ładunku emocjonalnego. Dobra
zabawa, obycie sceniczne, żonglowanie stylem- jak i charakterystyczny, pełen
ciepa głos- to znaki rozpoznawcze wydawnictwa. Nie pozostawiają obojętnym. Pozwalają
one na wolność w wyrazie,interpretacji. Następuje teleportacja do innego,
piękniejszego wymiaru. Piętnaście nastrojowych piosenek zostało namalowanych-na
podobieństwo obrazu. Z różną mocą i intensywnością wkraczają do krwioobiegu
odbiorcy. Zostają w nim na długo po odbyciu tej niezwykłej wyprawy. Nie ulega
też wątpliwości, że dla wokalistki-na najwyższym poziomie-dźwięk, rytm- nie
mają żadnych tajemnic. Cała prawda o Julii- zawarta jest w tej Małej Księdze
zapisanej nutami, które tworzą symfonię. To życie zapisane-a wręcz naznaczone
przez- wrażliwość muzyczną. Parsley ma szansę stać się Waszą
ukochaną płytą. Zawsze będzie czekać- niczym przyjaciel. Ukoi stres, pozwoli na
łzy i uśmiech. Przypomni o pięknie świata, ale też o czyhających na każdym
kroku przeciwnościach. To podziękowanie Artystki dla przebytej drogi i
doświadczeń.
Zapytacie-co sprawia, że płyta jest tak wyjątkowa? Zapewnia wewnętrzny spokój i otula. Daje motywację do podejmowania wyzwań i przywraca wiarę w to, że marzenia się
spełniają. Trzeba tylko bardzo mocno w nie wierzyć, a możemy osiągnąć
wszystko. czekają pułapki, wyzwania, gorsze momenty, bo one są składową
życia. Ważne jest, aby zachować siebie, ten pierwiastek
prawdziwego"Ja". Otrzymujemy cząstkę młodej piosenkarki-aktorki. Kolejność nie jest przypadkowa. To
jej historia. Dojrzałej twórczo kobiety, której teksty są prawdziwe, poruszają nieznane
dotąd struny. Słuchacze zostają zabrani do magicznej krainy, o której trudno
będzie zapomnieć.
Komentarze
Prześlij komentarz
Prośba komentarze mile widziane :-)